jestem drżeniem
łzą słoną i gorzką
rozmazuję palcami wspomnienia
idę w drogę bez celu
słońce dzisiaj rozpalone
serce bije życiem zamkniętym
w niebieskim świecie błękitu
myśli tańczą kankana
nie mogę się oglądać
bo zmienię się w słup soli
muszę patrzeć w otchłań
w przestrzeń nieznaną
zostałem ogołocony
ze złudzeń ze światła
stoję jak umarłe drzewo
z suchymi gałęziami